środa, 24 sierpnia 2011
no i po urlopie
Na gorąco to oczywiście wszyscy faceci kibice, przeżywają porażkę Wisły Kraków w eliminacjach ligi mistrzów. No cóż cypryjska piłka widocznie lepsza. Ciśnienie i nerwy koi muzyka klasyczna - widocznie jak mówią naukowcy - jej harmoniczność i częstotliwość wpływa na uspokojenie pracy skołatanego serca. Z urlopu pozostały wspomnienia tajemniczego i bogatego w zamki, podziemia, góry i tajemnicze leśne ścieżki Dolnego Śląska. Zdobycie z własnym dzieckiem Śnieżki trudnym czarnym szlakiem w deszczu też będziemy pamiętać. Przyjacielowi z dzieciństwa właśnie wycieli wyrostek robaczkowy, wrócił więc temat opieki medycznej w naszym kraju. Obyśmy tylko zdrowi byli. W kinach Conan Barbarzyńca, trzeba bezwzględnie zobaczyć, przypomną się chwile gdy grało się w kupie znajomych w RPG. Niektórzy do dziś jeszcze grają - 40letnie chłopy! Nie ma to jak prawdziwa pasja. Żeby jeszcze na wszystko starczało czasu. Trochę zaniedbany leży saksofon, za to sąsiadka namówiła mnie na jazdę konną. Ciekawe doświadczenie tylko łydki bolą, ale jak chce się jeszcze być kowbojem, to trzeba rumaka umieć okiełznać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)