wczorajsza kolejka ekstraklasy to wydarzenie z gatunku tych co tygrysy lubią najbardziej. Dość powiedzieć, że wszystkie osiem spotkań rozgrywane było o stawkę - co nie zdarza się co sezon przynajmniej w tej części rozgrywek- poza tym oglądanie multi ligi wywołuje dodatkowe emocje, co sytuacja w tabeli zmienia się w zasadzie po każdej zdobytej bramce. Poziom spotkań też poza małymi wyjątkami zadowalający, a co pokazała Cracowia w meczu z Jagielonią było godne pozostania w tej klasie rozgrywek. Z drużyn walczących o utrzymanie jedynie Cracovii chciało się walczyć. Warto im kibicować.
Z innej półki (nieco wyższej) wkrótce wielki finał Barcelona - Manchester, bez wątpienia dwie najlepsze drużyny kilku ostatnich lat w Europie i chyba na świecie. Szykuje się wielka uczta. Ale wygra Barca....chyba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz