Wolność definiowana jako możność nieskrępowanego działania człowieka może być również przyczyną jego rozterek, kłopotów czy wręcz lęku, szczególnie w czasach przełomów czy zmian politycznych. Lęk ten jak dowodził Erich Fromm wywoływany jest przez czynniki psychologiczne, odgrywające aktywną rolę w procesach społecznych i politycznych.[1] Paradoksem jest fakt, że powodowany wolnością człowiek świadomie wyrzeka się jej, sparaliżowany swą bezradnością, stając się narzędziem „diabolicznych sił politycznych” realizujących skrajne wizje polityczne. Józef Tischner dostrzegł w tym zagadnieniu skłonność człowieka do odsuwania od siebie odpowiedzialności jako pochodnej wolności: „Wolność jest dla człowieka ciężarem, którego pragnie się pozbyć. Wolność znaczy odpowiedzialność, a odpowiedzialność rodzi winę. Człowiek chcąc uchodzić za niewinnego, wybiera ucieczkę od wolności.”[2] Dostrzegał również inny aspekt tego zagadnienia: „Wolność pociąga za sobą odpowiedzialność i ciężar osamotnienia, poddanie się przywództwu daje poczucie wspólnoty i uwalnia od winy.”[3]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz